Poniedziałek z PLS 1. Ligą: KKS Mickiewicz Kluczbork - MCKiS Jaworzno 3:1. Kluczborczanie w finale!
KKS Mickiewicz Kluczbork pokonał MCKiS Jaworzno 3:1 (16:25, 25:20, 25:21, 25:23) w trzecim, decydującym półfinałowym meczu PLS 1. Ligi. MVP spotkania został wybrany Mateusz Linda. Kluczborczanie w finale zmierzą się z ChKS Chełm.
Nie brakuje emocji w półfinale PLS 1. Ligi pomiędzy KKS Mickiewicz Kluczbork i MCKiS Jaworzno. Co prawda, pierwsze stracie w trzech setach zamknęli podopieczni Mariusza Łysiaka, ale w drugim siatkarze z Jaworzna zwyciężyli już 3:1, wyrównując tym samym stan rywalizacji.
W poniedziałku wieczór drużyny spotkały się już po raz ostatni. Obserwując dotychczasową rywalizację należało spodziewać się zaciętej walki po obu stronach siatki.
- Myślę, że na tym etapie rozgrywek każda z drużyn ma już tyle materiałów wideo i analiz rywala, że ciężko zaskoczyć czymkolwiek przeciwnika. Kibice powinni nastawić się na walkę do samego końca. Jesteśmy zdeterminowani, by dać z siebie wszystko i liczymy na wsparcie naszych kibiców - mówił przed spotkaniem Marcin Jaskuła, libero gospodarzy.
Pierwszą partię spotkania lepiej zaczęli goście. Od początku ręki w polu serwisowym nie zwalniał Karol Rawiak 6:2. W dalszej części kluczborczanie nie potrafili znaleźć swojego rytmu gry. Z kolei po stronie MCKiS wszystkie elementy funkcjonowały bardzo dobrze 15:8, zarówno serwis, jak i blok. Jaworznianie równy poziom gry utrzymali do końca i pewnie zwyciężyli 25:16. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Rawiak.
W drugim secie oglądaliśmy dwie waleczne drużyny. Do stanu 11:11 żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Chwilę później na prowadzenie wysunęli się podopieczni Tomasza Wątorka 13:11. KKS Mickiewicz walczył. Zespół do walki poderwał Mateusz Linda 18:18. Tym razem w końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze 25:20.
Trzecia część spotkania półfinałowego była kopią wcześniejszego. Zespoły grały punkt za punkt 5:5 i 9:9. Ta równa gra toczyła się niemal do końca tej partii. Końcówka seta była zacięta i emocjonująca. Nerwy na wodzy utrzymali podopieczni Mariusza Łysiaka. Ostatni punkt ze środka zdobył Bartłomiej Janus 25:21.
Jeśli, ktoś sądził, że w czwartej odsłonie spotkania zabraknie emocji, to niestety był w błędzie. Obie drużyny zacięcie walczyły o każde oczko. Początkowo na prowadzenie wysunęli się jaworznianie 7:5. Pewnie punktował Rawiak. Siatkarze z Kluczborka odrobili straty 12:12. Do końca toczyła się równa gra. Goście robili, co mogli, aby doprowadzić do tie-breaka. Ostatnie akcje były emocjonujące. Chłodną głowę zachowali kluczborczanie, a dokładnie Linda, który w ostatniej akcji meczu popisał się skutecznym atakiem z prawego skrzydła.
KKS Mickiewicz Kluczbork po raz pierwszy w historii klubu powalczy o medal pierwszoligowych rozgrywek. Jaworznianie również po raz pierwszy staną przed szansą wywalczenia miejsca na podium.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104152.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104152.html#stats