Dariusz Daszkiewicz: wynik 1:3 nie do końca oddaje przebieg gry
- Nasze zwycięstwo 3:1 w Białymstoku nie do końca oddaje przebieg wydarzeń na boisku. Do ostatniej akcji było ciężko, a przeciwnik stawiał bardzo trudne warunki - powiedział trener WKS Czarnych Radom, Dariusz Daszkiewicz.
REA BAS Białystok przegrał z jego podopiecznymi 1:3 (17:25, 25:17, 21:25, 20:25) w mecz 23. kolejki PLS 1. Ligi. Po raz drugi w fazie zasadniczej radomianie okazali się lepsi od białostoczan. MVP tego sobotniego starcia został wybrany Bartłomiej Kluth.
- Był to kolejny nasz mecz za sześć punktów - kontynuuje Dariusz Daszkiewicz. - Ważne, że złapaliśmy znowu trochę oddechu. Spodziewaliśmy się, że CUK Anioły mogą wygrać z BBTS-em i tym bardziej ważne są trzy punkty zdobyte w Białymstoku.
Radomianie zagrali bardzo dobrze, szczególnie pierwszy jest był znakomity w ich wykonaniu. - Grę cały czas mieliśmy pod swoją kontrolą. Skuteczny był nasz atak, mocna zagrywka. W tym elemencie szczególnie dobrze prezentował się Tomek Kalembka, który miał trzy trzy asy. W drugiego seta weszliśmy słabo, popełnialiśmy błędy w zagrywce i przyjęciu - komentuje Dariusz Daszkiewicz.
Od trzeciej partii radomianie wrócili do swojej dobrej gry. Znowu mógł imponować system blok-obrona. Gracze WKS Czarnych blokiem zdobyli dziewięć punktów czyli tyle ile wyniosła różnica w setach trzecim i czwartym.
W czwartek 20 lutego WKS Czarni Radom podejmą we własnej hali mistrza Polski JSW Jastrzębski Węgiel (początek 20:30, Polsat Sport 1). - Dla wielu naszych młodych zawodników będzie to wielkie święto siatkówki i na pewno ogromne przeżycie - kończy Dariusz Daszkiewicz.
Powrót do listy