TAURON Puchar Polski. Stanisław Gościniak: mieliśmy przedsmak dalszych emocji
- Nie miałem wątpliwości, że mecz PGE Projektu Warszawa z ZAKSĄ Kędzierzynem-Koźle będzie ciekawym wydarzeniem i nie pomyliłem się. Spotkaniu jak najbardziej zasłużyło na miano "hitu ćwierćfinałów". We wtorkowy wieczór mieliśmy przedsmak tego co będzie nas czekało na kolejnych etapach rywalizacji o TAURON Puchar Polski - mówi mistrz świata z 1974 roku Stanisław Gościniak.
PGE Projekt został pierwszym półfinalistą TAURON Pucharu Polski, wygrywając we wtorek w Warszawie z ZAKSĄ 3:1. Decydująca walka o to trofeum odbędzie się w kwietniu w Krakowie.
- Byłem pod wrażeniem zespołowej gry warszawskiej drużyny - kontynuuje Stanisław Gościniak. - Podział obowiązków został równo rozdzielony i każdy w zespole wywiązał się ze swojej roli - i środkowi, i przyjmujący, i atakujący. Umiejętnie poczynaniami zespołu kierował Jan Firlej.
Pierwszego seta w warszawskim ćwierćfinale wygrała ZAKSA. - Bartosz Kurek był maksymalnie wykorzystywany i grał skutecznie. Raz jeszcze zobaczyliśmy klasowego atakującego. Był on jednak mocno obciążony - podkreślił mistrz świata z 1974 roku. Dodajmy, że Bartosz Kurek zdobył 30 pkt.
Stanisław Gościniak zaznaczył, że gracze, których "możemy uważać za kandydatów do kadry narodowej w tym roku wypadli na duży plus."
W środę i czwartek rozegrane zostaną trzy kolejne mecze 1/4 finału TAURON Pucharu Polski. - Zobaczymy jak sobie poradzą dwa kluby PLS 1. Ligi - CHKS Chełm i WKS Czarni Radom. Na pewno w starciach z Zawierciem i Jastrzębiem nie będą faworytami. Częstochowa ostatnio mocno spuściła z tonu i będzie jej trudno o zwycięstwo w Lublinie - zakończył Stanisław Gościniak.
Powrót do listy