Aktualności

W Świdniku i Bielsku-Białej nie poddają się i walczą dalej

Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała mają czas spotkań z mocnymi rywalami i choć mierzą się we własnej hali, to przegrywają. Doznali porażek z CHKS-em Chełm oraz Lechią Tomaszów Mazowiecki. Przed nimi mecz z PZL LEONARDO Avią Świdnik (niedziela, początek 17:00). I na pewno nie będzie łatwo. Goście chcą jak najszybciej zapomnieć o przegranej w Radomiu.

W środowym spotkaniu 22. kolejki PLS 1. Liga świetnie zaprezentował się środkowy BBTS-u Wojciech Siek, który był najlepiej punktującym graczem bielskiej drużyny (15 pkt, w tym 5 bloków). Goście zagrali bardzo dobre zawody, mocne serwisy gospodarzy przyjmowali bardzo dobrze a w ataku świetnie spisywali się wszyscy gracze z Tomaszowa Mazowieckiego. BBTS nie umiał znaleźć recepty na tak grającego rywala, najlepszym graczem meczu wybrany został Jakub Nowak, środkowy Lechii.

W Świdniku i Bielsku-Białej zbyt mocno nie roztrząsają o tym co było. Tylko patrzą na to co będzie. - Nie ma co narzekać, tylko przejść przez ten czas bez atakujących. Zacisnąć zęby i walczyć dalej - mówi po męsku trener PZL LEONARDO Avii, Jakub Guz, cytowany w klubowych mediach społecznościowych.

Z kolei na Facebooku bielszczan czytamy: dziękujemy za doping, nie poddajemy się i walczymy dalej, bo wiemy, że liczy się tylko to, co przed nami.

Przypomnijmy, że w Świdniku PZL LEONARDO Avia pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:2 (25:20, 20:25, 25:18, 25:27, 15:12) w meczu piątej kolejki PLS 1. Ligi. MVP został Tomasz Kryński.

Powrót do listy