Aktualności

Trener PZL LEONARDO Avii Świdnik: ciężko było zasnąć

PZL LEONARDO Avia Świdnik pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:2 (25:20, 20:25, 25:18, 25:27, 15:12) w meczu inaugurującym piątą kolejkę PLS 1. Ligi. MVP Tomasz Kryński, który był liderem swojej drużyny. Zwycięski zespół awansował na pozycję lidera. Dotychczasowy przodownik CHKS Chełm w ten weekend nie zagra więc podopieczni trenera Jakuba Guza będą przewodzić stawce zespołów co najmniej do następnej kolejki.

Rozegrany w czwartkowy wieczór mecz dostarczył wiele emocji. Sytuacja na boisku zmieniała się w każdym secie. - Ciężko było tej nocy zasnąć. Wiem, że chłopaki również problemy ze spaniem. Spotkanie z BBTS mocno ich wyczerpało fizycznie i psychicznie. Mieliśmy rywala z najwyższej półki, kandydata do końcowego zwycięstwa w PLS 1. Lidze. Ale teraz będziemy mieli trzy dni odpoczynku - mówi trener PZL LEONARDO Avii Świdnik, Jakub Guz i dodaje, że w poprzednim sezonie jego zespół przegrał dwa razy z BBTS Bielsko-Biała.

PZL LEONARDO Avia mogła wygrać 3:1. W czwartym secie odrobiła straty z 20:22 i wyszła na prowadzenie 24:22, żeby przegrać 25:27. - Zawodnikom należą się brawa. W tie breaku nie rozmyślali o straconej szansie tylko zmobilizowali i wygrali zasłużenie - podkreślił świdnicki szkoleniowiec.

Liderem zespołu ze Świdnika był Tomasz Kryński. Po raz kolejny otrzymał statuetkę MVP dla najlepszego zawodnika spotkania. W czwartek pokazał, że wkomponował w filozofię gry zespołu.

W trakcie spotkania kontuzji doznał Marcin Ociepski. Zastąpił go udanie Michał Krawczyk. Zdobył 10 punktów w tym po jednym blokiem i zagrywką. - Jest u nas drugi sezon i w czwartek dał przykład, że chce się rozwijać - zakończył Jakub Guz.

Powrót do listy