Aktualności

Sergii Kapelus był zadowolony z gry swojego zespołu

Siatkarze CHKS-u Chełm rozegrają drugi mecz z rzędu na wyjeździe. W poprzedniej kolejce pokonali w Radomiu WKS Czarnych 3:1. Gospodarze zmusili ich wówczas do dużego wysiłku. Ale podopieczni trenera Krzysztofa Andrzejewskiego doskonale wywiązali się z tego zadania. Zresztą tak jak robią to od początku rozgrywek. Z dorobkiem siedemnastu zwycięstw zdecydowanie prowadzą w tabeli PLS 1. Ligi.

Teraz rywalem siatkarzy CHKS będzie plasujący się na piątej pozycji BBTS Bielsko-Biała, któremu własna hala na pewno doda skrzydeł. Bielszczanie mieli w tym sezonie okres słabszej gry, ale ostatnio kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. W poprzedniej kolejce wygrali u siebie z bardzo mocnym BKS-em Visła Proline Bydgoszcz 3:0.

- W pierwszym secie meczu z Bydgoszczą pomogli nam trochę chłopaki z Bydgoszczy. Ryzykowali zagrywką i zrobili trochę błędów. W dwóch następnych partiach było dużo walki i jestem zadowolony z postawy mojego zespołu - mówił po meczu z BKS-em, Visłą Proline, trener BBTS Sergii Kapelus.

Czy taka gra będzie już na stałe w wykonaniu zespołu z Bielska-Białej? - Nie wiem czy na stałe, ale na pewno chcemy poprawiać wszystko co jeszcze funkcjonuje nie tak jakbyśmy chcieli - powiedział bielski szkoleniowiec. Może to być np. atak z trudnej, wysokiej piłki na potrójnym bloku.

Mecz BBTS - BKS Visła Proline rozegrany został również w czwartek. Po powrocie do domu trener bielszczan mógł spokojnie usiąść w fotelu i obejrzeć spotkanie w Radomiu, transmitowane przez jedną ze stacji Polsatu.

- Cóż można powiedzieć o grze CHKS Chełm. Jest to mocna drużyna, grająca solidną siatkówkę. O jej poziomie najlepiej świadczy dorobek punktowy w tym sezonie. Na pewno trzeba mocno postarać się, żeby z Chełmem wygrać - podsumował Sergii Kapelus.

Powrót do listy