Maciej Sas: cieszę się, że mogłem wrócić w rodzinne strony
Olimpia Sulęcin rozpoczęła przygotowania do sezonu 2024/25 TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Po trzech latach nieobecności do klubu powrócił Maciej Sas. - Cieszę się, że mogłem wrócić w rodzinne strony. Uważam, że mamy fajnie zbudowany zespół - powiedział libero.
Za siatkarzami Olimpii tydzień przygotowań do nowego sezonu. Sztab szkoleniowy wszystko dobrze zaplanował, a teraz zawodnicy będą krok po kroku realizowali poszczególne założenia.
- Na początku musimy się poznać, a do tego zapoznać się z metodami pracy. W pierwszych tygodniach będziemy pracować nad indywidualną techniką. Potem zaczniemy rozgrywać sparingi. Na ten moment mamy zaplanowane siedem, osiem meczów kontrolnych. Cieszymy się, że mamy szeroką kadrę. Każdy jest potrzebny drużynie. Liczymy, że ten sezon będzie dla nas udany - powiedział Marcin Kryś, trener Olimpii.
Do drużyny po trzech latach nieobecności powrócił dobrze znany sulęcińskim kibicom Maciej Sas. - Wracam po trzech latach nieobecności. Przedtem grałem w Olimpii przez sześć sezonów. Cieszę się, że mogłem wrócić w rodzinne strony. Uważam, że mamy fajnie zbudowany zespół. Mamy w składzie zarówno młodych, jak i bardziej doświadczonych zawodników. Trener wszystko to zbilansował - podkreślił libero.
Nową twarzą w Olimpii na prawym skrzydle jest Kajetan Kulik, który ostatni sezon spędził ze wspomnianym Maciejem Sasem w szeregach drużyny Bogdanka Arka Chełm.
- Znamy się bardzo dobrze. Poza tym, tak się złożyło, że część sezonu mieszkaliśmy razem. Dobrze, że kolejny sezon możemy wspólnie spędzić w jednej drużynie - wyznał Kulik.
Przez najbliższe tygodnie zespół Olimpii będzie skupiał się na ciężkiej pracy na siłowni oraz hali. Zwykło się mówić, że to najbardziej "nieprzyjemna" część okresu przygotowawczego.
- Teraz jest najmniej przyjemny czas dla zawodników. Musimy skupić się na ciężkiej pracy. Przez te dwa miesiące musimy wykonać na tyle dobrą pracę, aby zaczęła ona przynosić efekty już podczas rozgrywania spotkań - zakończył Kulik.
Powrót do listy
